Święta i ambaras :)

Święta Bożego Narodzenia w tym roku tak, jak w zeszłym, itd. spędzaliśmy u rodziców. Kiedy wyjeżdżaliśmy z Krakowa, to nieśmiało, ale usiłowało przedrzeć się słońce, lecz w miarę pokonywania kilometrów pojawił się deszcz, a już na miejscu nawet śnieg i to w ilości takiej, że nie trzeba było go szukać :) Kolacja wigilijna w szerszym gronie zdecydowanie ma swój inny, czytaj: lepszy smak. Rzecz jasna była choinka, opłatek, mnóstwo dekoracji i jak chyba w większości domów, nie zabrakło…

Czytaj dalejŚwięta i ambaras :)

22 grudnia 2021 Idą Święta

Jak wiadomo wszem i wobec, idą Święta. Podejrzewam, że większość z tego faktu się cieszy, jak i z tego, że piątek to weekendu początek :) :) :) . W miniony piątek też był zaczął :) się weekend i ostatni meczyk Wisełki na swoim stadionie. Obawy były, bo po wynikowym rollercoasterze naszej drużyny to tak, jak w utworze Lady Pank - wszystko się może zdarzyć... :) Pewne za to było coś innego - że chwile wspólnie spędzone będą miły,…

Czytaj dalej22 grudnia 2021 Idą Święta

13 grudnia 2021 Trzynastego wszystko zdarzyć się może…

Pamiętam jeszcze z przedszkola, że na pytanie, kiedy coś ma się wydarzyć, o ile nie znało się odpowiedzi, padało hasło: "w grudniu popołudniu" :) . Skoro jednak Kasia Sobczyk już dawno temu śpiewała o tym, że "trzynastego wszystko zdarzyć się może", a nawet nieszczególnie znając historię raczej powinno się pamiętać, że owego trzynastego coś było się stało, więc stąd też mój wpis. Zaliczam się do tych "szczęściarzy", którzy już wówczas chodzili po świecie, więc to i owo kojarzę,…

Czytaj dalej13 grudnia 2021 Trzynastego wszystko zdarzyć się może…

Rzeka marzeń

Słońce tańczy w twoich włosach, w sposób niemal namacalny, perli się zielona rosa lśniąc w kołysce z liści palmy. Strop wszechświata nadwątlony, jakby ziemia się zachwiała, echa wspomnień Barcelony, rzeka marzeń wykipiała. Zaufałaś moim rękom, świt rozbłysnął na twej dłoni, nad zatoką rytm flamenco snów drogowskaz Katalonii. Gotyk, barok czy secesja, dzieła sztuki, piękne miasta, rejs przez życie jak obsesja, choć pandemia każe basta . . .  03.03.2021

Czytaj dalejRzeka marzeń

Białe piękno

Zanurzony w chłodnychrozmyślaniach,spoglądam na góry,w których mieszka Bóg. Otulone woalem białe szczyty,nakryte niesamowitą czapąozdobioną cyrkoniami lodu,onieśmielająca blaskiem cisza,zamknięta w skrzącym się kokoniebiałego piękna. Góry,eteryczne pejzażemalowane pędzlem stwórcy,cudowne obrazy,spowite magiczną hostii bielą,stoją w milczeniuna straży ludzkościod dziejów zarania. 01.02.2009 r.

Czytaj dalejBiałe piękno

11 grudnia 2019 Spojrzeć wstecz, „łatwa” rzecz

Na zakończenie podróżniczego roku 2019 polecieliśmy do Bergamo - cudownie położonego miasteczka w Lombardii. Jako że dzieli się ono na dwie części, to właściwie można by się pokusić o liczbę mnogą. W starożytności bowiem miasto w dużej mierze osadziło się na wysokich wzgórzach, rzecz jasna w celach obronnych, a może po prostu chodziło o piękniejsze widoki :) :) :) . Skoro ta starsza część miasta jest na wzniesieniach i to nierzadko całkiem sporych, to pod nimi znajduje się…

Czytaj dalej11 grudnia 2019 Spojrzeć wstecz, „łatwa” rzecz

08 grudnia 2021 P.S. do Perfetto!

Czyniąc wpis wspominałem rzecz jasna o więcej niż poprawnej komunikacji miejskiej, lecz niestety w pośpiechu zapomniałem o czymś chyba, a raczej na pewno ważniejszym. Mianowicie porównując pobyt w Grecji do pobytu we Włoszech, pamiętałem o zdecydowanie lepszych chodnikach, krawężnikach itp. , lecz ułomna pamięć zatarła i tu posłużę się eufemizmem: wszechobecny w Grecji nieład, często też nie najładniej pachnący. Pod tym względem zdecydowanie bliżej mi do kultury wywodzącej się z Rzymu, niż tej z Aten. Skoro już popełniłem…

Czytaj dalej08 grudnia 2021 P.S. do Perfetto!

Perfetto!

Korzystając z tanich lotów z MŻ zrobiliśmy sobie swoistego rodzaju Gwiazdkę na koniec listopada :) . Początkowo cel podróży miał być inny, ale z czasem ewoluował chyba w jeszcze lepszą wersję i chwała mu za to. Szczęśliwie kompas wskazał na Bolonię. Podejrzewam, że nie jest to pierwszy wybór do turystycznego podboju Italii, choć dziś już wiemy, że nie do końca słusznie. To miasto ma wszystko: historię, zabytki (i to wszystkie dostosowane), niesamowity klimat i więcej niż poprawną komunikację…

Czytaj dalejPerfetto!

22 listopada 2021 Prawie…

Miniony weekend i to licząc go od piątku upłynął super, to znaczy dobrze, to znaczy prawie :) Spróbujmy więc zgłębić sedno: MŻ pojechała do mechanika samochodowego usunąć drobną usterkę i ... była jeszcze w sobotę, a nawet w poniedziałek, a ta drobna usterka jest tak drobna, że się nie chce odczepić :( Kolejne prawie: nasz psiak był do kontroli i też lepiej, to znaczy, prawie :( W sobotę byliśmy z MŻ na festiwalu roślin https://pik.krakow.pl/festiwal-roslin-krakow/ . Było cudnie,…

Czytaj dalej22 listopada 2021 Prawie…

01-12 listopada 2021 Jesień może, a nawet powinna…

W pierwszych dniach listopada - jakby ktoś nakłonił naturę do zrobienia kopiuj - wklej, z niezwykle pogodnego października :) . Tak akurat się złożyło, iż początek miesiąca generalnie kojarzącego się z pluchą, spędzaliśmy u rodziców i co za tym idzie, zapuszczaliśmy się na spacery do lasu - pięknego lasu :) :) :) . Las oczarowywał i co tam ja - zwyczajny jego amator, ale nawet MŻ uznała, że tak pięknych barw o tej porze roku, to w tym…

Czytaj dalej01-12 listopada 2021 Jesień może, a nawet powinna…