09 maja 2021 Oddycham Krakowem

Od dłuższego czasu w pandemicznych okowach usiłując się odnaleźć i ciesząc się z posiadania czworonoga oddychamy Krakowem :) Naprawdę się da, pomimo iż według Roberta Makłowicza w Krakowie lepiej jest pić niż oddychać. Ja zdecydowanie lubię i wciąż mi go mało :) https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=4051995178179787&id=100001080338679 Chociaż wydawało by się, że być może już niemal wszystko w nim widziałem, kiedy po latach wracam na "stare śmieci", wciąż uderza we mnie efekt "wow". Pasuje tutaj jak ulał maksyma, że cudze chwalicie, swego…

Czytaj dalej09 maja 2021 Oddycham Krakowem

27 kwietnia 2021 Magia cyfr

W tym wpisie szykuje się dosyć obszerna paralela, bowiem w głowie autora powstał zamysł, by połączyć datę kanonizacji ojca świętego Jana Pawła II-go, otrzeć się o utwór Roberta Kasprzyckiego pt. "Same zera", lądując na teraźniejszości tużprzedmajówkowej. Skoro już bardziej słownie niż dosłownie strzelam sobie w stopę, to od początku. W kwietniu roku 2014 byłem na rehabilitacji w Zakopanym, ale świadomie i dobrowolnie skróciłem ją, ponieważ padł pomysł, by z MK, jej tatą i bratem pojechać do Rzymu na…

Czytaj dalej27 kwietnia 2021 Magia cyfr

14 kwietnia 2021 Urodziny drive thru

W poprzednim wspominkowym wpisie był też wątek o urodzinowej niespodziance dla Asi "Pod Katarynką". Tak, tak - było, działo się i skądinąd wiemy, że mile to wspomina po dziś dzień. Skoro jednak jest pandemia i niemal cały świat bez wyjątku stanął na głowie, to i te urodziny być inne musiały i już :) :) :) Teraz wypadały w środku tygodnia i inaczej niż, jak podczas tych pamiętnych - tym razem pogoda nie sprzyjała, ale dla chcącego nic trudnego.…

Czytaj dalej14 kwietnia 2021 Urodziny drive thru

14 kwietnia 2021 Zajrzeć wstecz „łatwa” rzecz

W miniony weekend pocztą pantoflową (czytaj: facebookową), dotarła do mnie przykra wiadomość o, co by nie mówić, ofierze koronawirusa :( . Nie chodzi tu stricte o kłopoty zdrowotne, lecz niechęć właściciela lokalu w którym mieściła się restauracja ""Pod Katarynką"". To miejsce i właściciele restauracji są mi ogromnie bliscy od pierwszego z nimi spotkania. Ich serdeczność , jaką otaczali każdego ze swoich gości była tak autentyczną, że wręcz niekoniecznie dziś spotykaną. Pamiętam, jak pewnego czerwcowego wieczoru trafiłem tam po…

Czytaj dalej14 kwietnia 2021 Zajrzeć wstecz „łatwa” rzecz

27 marca 2021 Sorry, taki mamy klimat :)

Za oknami pogoda więcej niż zachęcająca, a skoro wczoraj na spacerze z MŻ znaleźliśmy połacie krokusów, toteż pomysł mógł być tylko jeden - Gorceeeeee! Bez pośpiechu, za to w świetnych nastrojach zebraliśmy się i w drogę na Zakopiankę. Początkowo brrrrr - ruch, jak w ulu, zupełnie inaczej, niż w analogicznym okresie rok temu :( Za Myślenicami aut zaczęło ubywać, więc do celu dojechaliśmy niemal płynnie. Już skręcając z głównej drogi MŻ wypatrzyła, że tam wysoko, wysoko, wysoko widać…

Czytaj dalej27 marca 2021 Sorry, taki mamy klimat :)

27 marca 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

Magia trwa i choć powróciliśmy do hotelu autentycznie zmęczeni to z pobudką nie było problemu :) :) :) . Obmyślamy szczegółowy plan na dzisiaj, jeszcze malutkie francuskie śniadanie, więc merci. Wychodzimy, gdyż zdecydowanie jest szansa na dobrą pogodę. Autobusem dojeżdżamy bardziej mniej niż więcej w okolice Ogrodów Tuileries, tak jakoś wyszło, że znów jak magnez ściągnął nas Luwr. W odległym (choć rzecz jasna tylko geograficznie) Krakowie, dzisiaj wielkie derby, to też czas na pierwsze zdjęcia z atrybutem kibicowskim…

Czytaj dalej27 marca 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

24 marca 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

Jak to zwykle w życiu bywa, aby coś się wydarzyło trzeba odrobinę losowi pomóc, wiec tak też uczyniliśmy z MK i zaplanowaliśmy powitanie wiosny w Paryżu, a że było to dla niej odwieczne marzenie, tak jak dla mnie Barcelona, więc tym bardziej było warto :) :) :) Przed samym naszym wylotem trochę na wyrost nas nastraszono, że z tym, czy z owym pewnie będzie duży problem. Rzeczywistość jednak zweryfikowała trudności na naszą korzyść. Wylądowaliśmy pod Paryżem, autobusem dotarliśmy…

Czytaj dalej24 marca 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

21 marca 2021 Początek wiosny

Jak wiadomo wiosna ma wiele początków, zanim jednak o nich, dwa słowa o tym, co się nie udało miesiąc wcześniej (z maleńkim okładem :) ) Swojego czasu opisywałem niezupełnie świecką tradycję, by co roku 11-go lutego pojawiać się na Jasnej Górze. Wprawdzie nieco później, ale z łaskawym błogosławieństwem aury - dotarliśmy :)  Zdecydowanie było za co dziękować, ponieważ pomimo pandemii miniony rok z wielu względów był rokiem przełomowym. Jak zawsze też zanoszone w modlitwach prośby były liczne i…

Czytaj dalej21 marca 2021 Początek wiosny

18 marca 2021 Ciąg dalszy ciągu dalszego

Jak tak już sobie leżałem na chodniku, zanosząc się od śmiechu, ze stoickim spokojem podeszła do mnie Zuzia i tutaj cytat: "No jasne, Wielki Wezyrze, jak się nie wypiiiiiiii……sz, to sobie nie poleżysz". Może i cierpka, ale jednak prawda :) :) :) Upadek, upadkiem, ale jeszcze w tym samym dniu czekał nas Everest, jeśli chodzi o moje marzenia, więc spod katedry metrem błyskawicznie do domu na obiad i po wcześniejszym umówieniu się z Pawłem, sprint do metra i…

Czytaj dalej18 marca 2021 Ciąg dalszy ciągu dalszego

16 marca 2021 Ciąg dalszy rzeki marzeń

Po powrocie do mieszkania pełni wrażeń i w cudownych nastrojach uznaliśmy, że nadszedł czas na spuentowanie tego dnia lampką wina :) Zuzia, jak to Zuzia, zaoferowała się, że to ogarnie i w sposób należyty schłodzi trunek. Efekt był taki, że wino chłodziło się w zamrażalniku i jakoś tak wyszło, że odrobinę za długo i butelka z winem została rozsadzona :) :) :) I patrząc dziś, z perspektywy czasu poważnie się zastanawiam, czy już wówczas nie był to element…

Czytaj dalej16 marca 2021 Ciąg dalszy rzeki marzeń